Nad resztą wpisów z Lizbony jeszcze pracujemy!
Plany na pierwszy dzień (a w zasadzie na wieczór pierwszego dnia) w Lizbonie mieliśmy aż nader ambitne, jednak bycie przywitanym na portugalskiej ziemi przez zapierający dech w piersiach zachód Słońca na Cabo da Roca (wysunięty najdalej na zachód punkt Europy kontynentalnej, uważany niegdyś za koniec
Kiedy pomysł na tę stronę kotłował i wiercił się w mojej głowie (a trwało to naprawdę długi czas), wydawało mi się, że daleki jestem od jakichkolwiek opiniotwórczych zapędów odnośnie odwiedzanych hoteli czy innych miejsc noclegowych. O ile kilka słów na temat restauracji, która zrobiła na