Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie tytułowe

Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul

Azja, Korea Południowa, Wyspa Jeju kwi 04, 2023

Nim puszczę wodze opisowej fantazji, winien jestem komunikacji autobusowej na Jeju kilka słów uznania: z jej pomocą rzeczywiście da się dotrzeć niemal do każdego zakątka wyspy. Zdarza się jednak, że odstępy czasowe pomiędzy poszczególnymi kursami grafikują w harmonogramie dziennym nawet godzinne oczekiwanie pośrodku tak zwanego niczego, które nader rzadko meldująca się w moim światopoglądzie optymistyczna natura kazałaby zapewne zinterpretować, jako niepowtarzalną okazję do obcowania z jejuańską przyrodą. Kiedy jednak na szali jest dotarcie do lawowego tunelu Manjanggul przed jego zamknięciem, doprawdy trudno zagonić mózg do zachwytu nad bezkresną zielonością wszelaką.

Ja jestem Koreańczykiem! My tacy nie jesteśmy!

Przystankowy rozkład jazdy z pasażera autobusu linii 711 wykonującego niezbędną ze względu na upływający czas odbitkę penetrującą jejuański interior, zmienił mnie w pasażera niedoszłego. Choć nieco ponad dwukilometrowy dystans nie stanowił przesadnego wyzwania pieszego, jego pokonanie nawet z najwyższą dostępną mi biegową szybkością, która – wedle ogólnie przyjętych norm – z pewnością nie uchodziłaby za zbyt imponującą, nie spełniłoby kryteriów scenariusza optymistycznego. 

Okalająca Jeju nabrzeżna „obwodnica”, od której odbijała w głąb wyspy droga prowadząca do tunelu Manjanggul, poza niewątpliwymi walorami komunikacyjnymi, ma to do siebie, że na obszarach pozamiejskich rzadko kiedy przemierzają ją wolne taksówki. Wszystkie podstawowe metody przemieszczania się, z bieganiem włącznie, odpadły więc w przedbiegach.

Przydrożne pobocze musiała więc zająć doprawdy przemożna potrzeba szybkiej podwózki, skoro w ciągu zaledwie kilku minut była w stanie zatrzymać przypadkowy samochód wyjeżdżający akurat z pożądanego kierunku. Choć to tylko subtelna przyimkowa zamiana, z perspektywy kierowcy trudno nie dostrzec różnicy między poruszaniem się „w jakimś kierunku” a przybywaniem „z jakiegoś kierunku”.

Bezinteresowna życzliwość usamochodowionego dobrodzieja okazała się jednak zakładać kierunkową elastyczność, nawet jeśli oznaczała ona powrót do miejsca, z którego właśnie przyjechał. Delikatne zasugerowana chęć finansowej rekompensaty za ten gest została zaś energicznie ucięta słowami: „Ja jestem Koreańczykiem! My tacy nie jesteśmy!”.

UNESCO była tu

Koreańska życzliwość autostopowa szczęśliwie zagwarantowała mi naoczną konfrontację z potęgą przyrody wyrażoną około kilometrowym udostępnionym turystycznie odcinkiem lawowego korytarza Manjanggul. Świadomość, że erupcja wulkanu Geomunoreum pozostawiła tunel o długości około 7,4 kilometra może jednak budzić uczucie niedosytu, którego lepiej nie podsycać niezbyt przyjazną dla wyszkolonych w Europie narządów mowy wyliczanką: Bengdwigul, Dangcheomuldonggul, Gimnyeonggul, Yongcheondonggul, będącą niepełną i wciąż wzbogacaną nowymi odkryciami gromadką jaskiniowych dzieci powstałych z tej samej wulkanicznej matki.

Podziemny system Geomunoreum dobrawszy się pod boki ze stożkami wulkanicznymi: Seongsan Ilchulbong i Hallasan – najwyższym szczytem Korei Południowej zdobył Listę światowego dziedzictwa UNESCO zbiorowym wpisem pod kiepsko przetłumaczalnym na język polski tytułem: „wulkaniczna wyspa Jeju i tunele lawowe”

Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 1
Unescową aprobatę koreańskiego wkładu w zachowanie autentyczności lawowego pejzażu Matki Ziemi doprawdy ciężko pominąć.

Galeria lawowa

Z wulkanicznego potomstwa erupcji odsuniętej na osi czasu od współczesności o co mniej 200 tysięcy lat to właśnie przedstawiony światu jako jeden z największych tuneli lawowych na świecie Manjanggul stał się pupilkiem turystów drepczących osiągającym do 18 metrów szerokości i do 23 metrów wysokości podziemnym pasażem, niczym po ulubionej galerii handlowej. Pomijając sygnalizowane drogowymi pachołkami (!) subtelne nierówności lawowego podłoża, takowy spacer nie przedstawia ograniczeń dostępnościowych, oferując za to znacznie bardziej wartościowe, aniżeli witryny sklepowe, obrazy malowane różnorodnymi formami zastygającej magmy

Poza pseudostalaktytami i quasistalagmitami, w poniższym fotospacerze znalazła się też formacja skalna przypominająca żółwia i to ponoć „takiego jak w przyrodzie”. Choć żółwiowe podobieństwo jest dość umowne, w przypadku pozostałych form geologicznych, nie występuje ono wcale, stąd uchodzącego za jaskiniową maskotkę gada z pewnością bez trudu wypatrzycie.

Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 2
Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 3
Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 4
Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 5
Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 6
Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 7
Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 8
Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 2 Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 3 Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 4 Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 5 Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 6 Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 7 Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 8

Najwyższa kolumna lawowa na świecie 

Jeśli pozbawiony aparatu porównawczo-diagnostycznego okrągły frazes „jeden z największych tuneli lawowych na świecie” nie zrobił na Was wrażenia, postaram się zadośćuczynić żądnej faktów ciekawości, przedstawiając Wam tym razem już oficjalnie najwyższą lawową kolumnę świata stanowiącą punkt kulminacyjny podpowierzchniowego wałęsania się po tunelu Manjanggul. Znajdująca się na końcu dostępnej turystycznie trasy formacja w wyniku spływającej z wyższych poziomów, stopniowo zastygającej magmy, wyrosła na wysokość 7,6 metra.

Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 9

Do jaskini w butach ze słomy

Ciekawe, jak na wydzielenie kilometrowego odcinka turystycznego z ponad siedmiokrotnie dłuższego ciągu podziemnych korytarzy zareagowałby Bu Jonghue – nauczyciel lokalnej podstawówki oraz jego młodociani podopieczni, którzy w 1946 roku dokonali serii brawurowych wypadów speleologicznych zmierzających do zmierzenia jaskiniowych parametrów. 

Uwaga – będę gdybał: niezebranie zgód od rodziców na tę nietypową wycieczkę szkolną mogło być naprawdę najmniejszym problemem, wobec nieprzygotowania sprzętowego nieletniej ekipy, która na potrzeby eksploracji uzbroiła się w pochodnie i… buty ze słomy.

Atrakcje na wyspie Jeju: Tunel lawowy Manjanggul - zdjęcie 10
To dość zaskakujące, choć chyba nie w koreańskich realiach, że dokonania drużyny Bu rozpatrywane są dziś w kategoriach zasług godnych upomnikowienia i to wraz z tym bardziej gloryfikującą odwagę zaangażowanych biedaewkipunkową otoczką. Czy tylko w mojej głowie wyje syrena alarmowa sugerująca uznanie tej inicjatywy za niezbyt odpowiedzialną, a może nawet dosadniejsze określenie jej bezsensownym narażaniem życia dzieci?

Dawaj w żyłę!

W tunelu lawowym Manjanggul można odnieść wrażenie, jakoby wkroczyło się wprost w układ krwionośny Matki Ziemi, z tym drobnym zastrzeżeniem, że do jego obumarłej już części. Lawowe tętnice pretendują do miana osobliwego zjawiska nawet wedle wytycznych znawców „tradycyjnych” jaskiń

Źródła

  • Korea Południowa. Zielony Przewodnik, Krawczyk A. (red.), Wydawnictwo Helion, Gliwice 2019
  • https://english.visitkorea.or.kr/enu/ATR/SI_EN_3_1_1_1.jsp?cid=264236
  • https://visitjeju.net/en/detail/view?contentsid=CONT_000000000500182#
  • https://whc.unesco.org/en/list/1264