Category

Półwysep Reykjanes

Atrakcje na półwyspie Reykjanes: Tunel lawowy Raufarhólshellir

Jakie obrazy rysuje w Twych myślach hasło „wulkan”? Będę zgadywał: skalisty stożek tryskający pod sam nieboskłon żywoczerwoną lawą. Taki widok to pierwszy naziemny etap erupcji, który niesie za sobą kolejne dotyczące zagospodarowania nowo wydobytego materiału, który zastyga niedługo po opuszczeniu krateru. Proces ten odbywa się raptownie, przez co powstające warstwy skalne nie mają możliwości odbycia pełnej krystalizacji do stanu bliskiego wystawnej płycie nagrobnej. Powstają więc nieregularne, dość jednolite kolorystycznie, porowate pola lawowe, których nieuporządkowana struktura warunkuje istnienie jaskiń innych niż te „klasyczne” – krasowe, do których zapewne przywykliśmy. Bohater niniejszego wpisu to właśnie taka „inna” jaskinia: inna, bo powstała w lawie oraz inna, bo odznaczająca się dość prostym, wzdłużnym przebiegiem pretendującym ją do miana „tunelu”.

Atrakcje na półwyspie Reykjanes: Baseny termalne Blue Lagoon

Recepcyjny anturaż robił co mógł, abym poczuł się, jak w luksusowym hotelu (który zresztą także jest tu dostępny, lecz prowadzi do niego znacznie bardziej elitarne wejście). Ze snucia wyobrażeń na temat błogiej relaksacji, mającej nawiedzić mnie zaraz za bramkami kasowymi Blue Lagoon wybiło mnie dziwnie znajome „dzień dobry”… Czy to najsłynniejsze islandzkie baseny termalne będące międzynarodową wizytówką turystyczną całej Islandii, czy pospolity dzielnicowy OSiR?

Atrakcje na półwyspie Reykjanes: Wulkan i pole lawowe Fagradalsfjall

Prawidła wszechświata zazwyczaj działają w sposób następujący: jest sobie oddzielony od kontynentalnego zgiełku grubą oceaniczną obramówką islandzki skrawek lądu oraz tak zwana reszta świata. Obie te rzeczywistości wchodzą sobie w drogę nadzwyczaj rzadko, jak na współczesne realia globalizacji, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę obszary dalece pozarejkiawickie. Zdarzają się jednak na osi czasu tej nienaznaczonej zbytnim wzajemnym zainteresowaniem równoległej egzystencji takie wypadki, przez które niepozorna raczej islandzka wysepka ekspresem trafia na żółte paski informacyjne głównych wydań wiadomości pod każdą szerokością geograficzną. Tak było w 2010 roku, gdy wybuch wulkanu Eyjafjallajökull sparaliżował ruch lotniczy nad znaczną częścią kontynentu europejskiego, powstrzymując samego Baracka Obamę przed wzięciem udziału w pogrzebie Lecha i Marii Kaczyńskich w Krakowie. Tak było również w roku 2021, kiedy świat z zapartym tchem przyglądał się lawie wypływającej z wulkanu Fagradalsfjall.