Na podróż autokarową zdecydowaliśmy się pierwszy i – za sprawą niezapomnianych wrażeń, jakie niosła ze sobą wycieczka autobusem na trasie Warszawa-Praga – poprzysięgliśmy sobie, że ostatni raz. Na perłę w koronie warszawskich dworców – nieoceniony estetycznie Dworzec Zachodni – dojechaliśmy z zegarmistrzowską wręcz precyzją, dlatego też nieco w pośpiechu poszukiwaliśmy naszego autokaru wśród wielu pomalowanych
Na europejskich salonach turystycznych Czechy (a więc przede wszystkim Praga) czują się coraz pewniej wśród stałych hiszpańsko-włosko-francuskich bywalców. Przez ikoniczny wręcz z praskiego punktu widzenia most Karola coraz trudniej się przecisnąć, a to wszystko za sprawą wciąż rosnącej liczby turystów, która w 2018 roku wynosiła 21,3 miliona i w porównaniu z poprzednim rokiem wzrosła o 1,3 miliona. Ten zacny
Hradczany to zguba niemal każdego turysty w Pradze. Nawet ci, którym do podróżniczego szczęścia wystarczy dosłownie otrzeć się o najsłynniejsze zabytki odwiedzanego miejsca, podczas gdy resztę ich wycieczki „zrobi” unikalny klimat pochłonięty podczas niezaplanowanych spacerów i spontanicznych wieczorów w restauracjach, najprawdopodobniej nie unikną hradczańskiej konfrontacji. Tak się bowiem składa, że spora część z opisywanych w praskich przewodnikach „top
W praskiej prasie zaryzykowano twierdzenie, że miasto mogłoby nie przetrwać zdarzenia na miarę pożaru katedry Norte Dame, jakim z pewnością byłoby zniszczenie mostu Karola. Najsłynniejsza przeprawa czeskiej stolicy (jak to – to w Pradze są jakieś inne mosty?!) nazywana bywa bowiem trzonem praskiej czy wręcz narodowej tożsamości. Cóż takiego ma jednak w sobie ta średniowieczna
Historia praskich Żydów sięga X wieku i już wtedy pierwszym skojarzeniem z przedstawicielami tej grupy była kombinacja dwóch słów: bogaty i kupiec. Od samego początku swego praskiego jestestwa starozakonni nie mieli lekko, bowiem prześladowania żydowskie rozpoczęły się za panowania pierwszych czeskich władców. Przykładowo, Wratysław II wprowadził obowiązek modowego odróżniania członków żydowskiej społeczności
Praga ma to geograficzne szczęście, że jej terenów nie dotknął w przeszłości „walec Boży” i dzięki temu w krajobrazie miasta zdarzają się liczne urozmaicenia, doceniane z pewnością przez łasych na naturalne punkty widokowe i tereny spacerowe turystów oraz być może przeklinane przez mieszkańców, którzy chociaż w kwestii ukształtowania powierzchni woleliby nie mieć w życiu pod górę. Nie śmiem podważać międzynarodowego przekonania, że królem praskich
Praga miastem kościołów… W zasadzie po większości wycieczek ciśnie mi się na literackie scyfryzowane usta (zwane przez niektórych klawiaturą) podobne sformułowanie, w którym Pragę należałoby zastąpić nazwą aktualnie odwiedzanej przez nas miejscowości. Nie da się jednak zaprzeczyć temu jakże żenująco trywialnemu twierdzeniu, że w miastach są ludzie, a skoro są ludzie, to są i kościoły. W czasie mniej lub
Im więcej miejsc na mapie świata mieliśmy okazję odwiedzić, tym bardziej skłaniamy się ku wnioskowi, że Warszawa cierpi na swoim stosunkowo płaskim ukształtowaniu terenu. Skarpa nadwiślańska ma małe szanse w działalności przestępczej, bowiem serca mieszkańców i turystów dużo skuteczniej kradną atrakcyjnie położone w obrębie miasta wzgórza. Tak było chociażby w przypadku góry Montjuïc
Pomimo iż od powszechnej obecności we wszelakich źródłach zbitka „wyspa Kampa” niedługo stać by się mogła związkiem frazeologicznym, Kampa od momentu połączenia ze stałym lądem w południowej jej części, technicznie rzecz biorąc, jest półwyspem. Od Małej Strany niegdyś skutecznie oddzielał ją kanał młyński zwanym Czarcim Potokiem (Čertovka). Nazwa z piekła rodem pochodzić ma
Pierwsze nasze zetknięcie z praską wieżą telewizyjną miało miejsce na jednej ze stron przewodnika, który początkowo potraktowaliśmy zgodnie z metodyką bliską średnio zaangażowanemu w naukę gimnazjaliście kartkującemu podręcznik z tego czy innego przedmiotu w nadziei na zadowalająco duży udział ilustracji i infografik w porównaniu z tekstem – o zgrozo – ciągłym. Oprócz klasycznych praskich widoczków dokumentujących malowniczy krajobraz miasta
Praga to piękne miasto – co do tego jakże sztampowego hasełka nikt nie ma chyba najmniejszych wątpliwości. Prawdą jest też, że aby w pełni dać się oczarować czeskiej stolicy, nie wystarczy odhaczyć zwiedzania Hradczan czy osiągnąć międzynarodowy rekord w liczbie odwiedzonych muzeów i galerii sztuki, które występują tu równie często, co kościoły (a o tym, że w Pradze
Praskie wzgórze Letná w hradczańsko-małostrańsko-staromiejskiej nagonce bywa zdecydowanie pomijanym punktem na turystycznej mapie miasta. Do zdobycia położonego na lewym brzegu Wełtawy wzniesienia zachęciła nas jednak dziwna konstrukcja stojąca na jego płaskim szczycie, którą zaobserwowaliśmy, spacerując po Josefovie i podziwiając praską panoramę. Praski metronom wieńczy wzgórze od 1991 roku. Pomysłodawca konstrukcji – Vratislav Novák
Podczas spacerów po czeskiej stolicy, prócz absolutnych zabytkowych highlightów, naszą uwagę niejednokrotnie przykuła nieistotna niekiedy z turystycznego punktu widzenia architektura, której wdzięków nie sposób jednoznacznie skrytykować, ale trudno też w całości zaakceptować ich istnienie w rzeczywistości. Nie da się im jednak odmówić jednego – ubarwiania praskiej przestrzeni publicznej. Słowem-kluczem, spajającym wszystkie budowle na naszej
W myśl popularnej zasady „przez żołądek do serca”, Praga domaga się nie tylko podziwiania jej licznych zabytków, lecz także skosztowania tradycyjnych czeskich potraw. Po całym dniu spędzonym na Hradczanach czy Starym Mieście nic przecież nie dodaje energii tak, jak solidne porcje czeskich specjałów w lokalnych knajpkach, których w Pradze nie sposób nie zauważyć. Zabierając kubki smakowe w tę kulinarną podróż,
Recent Comments