Islandio! Niespełnione marzenie Ty moje! Ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie… komu COVID pokrzyżował drogę i na kwarantannę zamierzał wysłać… Plan na lato inauguracyjnego w kontekście pandemii, lecz bynajmniej nie ostatniego pandemicznego, 2020 roku był naprawdę ambitny. Rozpisana z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, ponaddwutygodniowa islandzka objazdówka, mocą wprowadzonych na ostatnią chwilę obostrzeń, miałaby zostać poprzedzona
Odnoszę wrażenie, że termin „Złoty Krąg” powstał po to, by wyręczyć turystów, potencjalnie zdezorientowanych islandzką naturoróżnorodnością i w efekcie – szamoczących się planistycznie w mnogości opcji poznawczych. Wybór czołowych atrakcji spośród niewiarygodnie rozłożystego wachlarza przyrodniczych osobliwości, dokonany został odgórnie, przybierając formę luźno z geometrią związanego „kręgu”, który – niechaj pójdę do piekła za te matematyczne
W październiku 1986 roku doszło do kolejnego z serii spotkań Ronalda Reagana i Michaiła Gorbaczowa zmierzających nieuchronnie do niespiesznego acz konsekwentnego rozmontowywania Związku Radzieckiego. Napięcia mogące powstawać na styku ścierających się odmiennych idei i poglądów ukuły pojęcie „neutralnego gruntu”, który w szeroko pojętych celach stabilizujących gości znamienitych, lecz często oportunistycznych względem siebie gości. W przypadku dwudniowych
Baseny termalne wciąż chyba jeszcze cieszą się w Polsce mianem obiektów w pewnym sensie elitarnych. Nie mam tu na myśli przesadnej bariery ekonomicznej ograniczającej ich dostępność, lecz przede wszystkim kwestie odległościowe. Śmiem przypuszczać, że mało kto byłby w stanie, w nocy o północy, wydobyć z pamięci lokalizację najbliższego przybytku wodnego wykorzystującego źródła geotermalne. Tymczasem w pewnym